Czas jagód to u mnie czas jagodzianek. Kasię z bloga "Smaki i aromaty" znam długo przed powstaniem jej bloga i od niej dostałam ten przepis, nic nie zmieniłam. Napycham bułeczki mnóstwem jagód, bo takie lubimy najbardziej.
inspiracja: http://smakiaromaty.blogspot.com/2009/07/jagodzianki.html
Jagodzianki - Sokolica w kuchni |
JAGODZIANKI
ciasto:
1 kg maki tortowej
1 jajko
2 żóltka
100g masla
1 szkl mleka
1 szkl cieplej wody
1/2 szkl cukru
1/2 lyżeczki soli
4 plaskie lyżeczki drożdży instant
3 lyżeczki cukru z wanilia
nadzienie:
ok 450g jagód
3 lyzki cukru
1 lyzeczka cukru z wanilia
2 lyzki bulki tartej
do posmarowania:
1 żółtko
1 łyżka wody
lukier:
200g cukru pudru
kilka kropli zapachu waniliowego lub migdalowego
zimna woda
Nadzienie: wymieszać jagody z cukrem, bułką i cukrem.
Ciasto: mąkę, cukier, drożdże, roztrzepane jajko z żółtkami, ciepłą wodę lekko wymieszać na niskich obrotach miksera lub ręką. Dodać resztę składników i włączyć robot na wysokie obroty. Wyrabiać ciasto ok. 8-10 min lub ręcznie ok 10-12 min. Ciasto przykryć i odstawić na 1 godz do wyrośnięcia. Po tym czasie formować bułeczki: nabierać ciasto (porcje wielkości ok.2 łyżek) i układać na omączonej stolnicy, omączoną ręką rozpłaszczać na okrągłe placki. Na środek nakładać jagody i zlepić dokładnie podnosząc dwa przeciwlegle brzegi (jak pierogi). Układać na blasze na papierze do pieczenia złączeniem w dól. Należy zachować odstępy, ponieważ jagodzianki mocno rosną. Odstawić przykryte ściereczkami blachy do napuszenia na ok.40 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik to 190 st C. Przed włożeniem do piekarnika posmarować jagodzianki żółtkiem z woda. Piec ok 20 minut. Wyłożyć na kratkę do ostudzenia.
Lukier: cukier puder wsypać do miseczki i zalać zimną wodą, aby przykryła cały cukier (nie mieszać!) i odstawić. Po czasie szykowania jagodzianek zlać wodę z wierzchu cukru, dodać zapach i ukręcić do połączenia składników. Lukrować jeszcze cieple bułeczki.
Sokolica w kuchni |
Sokolica w kuchni |
Smacznego!
Nie udało mi się w tym roku upiec tych Kasinych ... brak jagód ... ale w przyszłym roku nie odpuszczę:). Kasiu narobiłas mi strasznej ochoty na jagodzanki:) buziaki
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze zamrożone z zeszłego roku :-) i one są zarezerwowane tylko i wyłącznie na te jagodzianki :-)
Usuń